Linki

Opowiadania

Katalogi

1 komentarz:

  1. [SPAM]

    Zapraszam na mojego bloga, gdzie publikuję autorskie opowiadania. Jednym z nich są Kroniki Kalitoryjskie i jest to seria, której aktualnie poświęcam najwięcej czasu. Przy dobrych wiatrach będę próbować ją w przyszłym roku wydać.



    Gatunek: Fantasy, Heroic Fantasy



    Opis: Wszystko zaczęło się wiele lat temu, gdy niezbadane wówczas tereny Kalitorii zamieszkiwały smoki — najpotężniejsze stworzenia, o jakich słyszeli ludzie. Wielka Rada Magów była nimi zafascynowana. Porywali smoki, by eksperymentować na nich.

    Pewnego razu podczas jednego z eksperymentów coś poszło nie tak i przy pomocy magii z krwi smoczej samicy narodziły się w ludzkiej formie nieśmiertelne smocze dzieci. Obdarzone były niezwykłymi zdolnościami, a część z nich doskonale posługiwała się magią.

    Ku niezadowoleniu magów potężne rodzeństwo przejęło rządy nad Kalitorią. Odkrywając coraz to nowsze miejsca i budując tam miasta, zapewniając dobrobyt, sprawili, że ludzie zaczęli ich podziwiać i uwielbiać. Magom nie podobała się ta sytuacja, bo do tej pory to oni byli najważniejszymi osobami w Kalitorii. Chcąc sobie podporządkować smocze rodzeństwo, zaczęli polować na smoki i zabijać je.

    Gdy nie ostał się żaden osobnik, pogrążone w rozpaczy smocze dzieci wybiły magów, a potem zwróciły się przeciwko sobie. Źli przeciwko dobrym. Bracia przeciwko siostrom. Krew przeciwko krwi.

    Aurea — czerpiąca swą magiczną moc ze złota, wyeliminowała rodzeństwo i mianowała się jedyną i prawowitą królową Kalitorii. Wprowadzając niesprawiedliwe, brutalne i chciwe rządy, skazała wielu ludzi na głód, ubóstwo i przymusowe roboty.

    Teraz, po dziesięciu latach od tych wydarzeń, Kai wybudza się spod zaklęcia. Zdezorientowany, ciągle mający w pamięci zdarzenia, które odegrały się dla niego kilka godzin temu, jest zdeterminowany, by dorwać siostrę. Ale wpierw musi uciec z Cichego Boru i odnaleźć się w nowej Kalitorii.


    LINK DO BLOGA

    Zapraszam również na mój fanpage na FACEBOOKU

    OdpowiedzUsuń